sobota, 29 sierpnia 2015

Dzień 25

Dalsze studia wody i szkła...oraz kremu do rąk i mangi (Kagen no Tsuki) :P.
Parametry: ISO800, przysłona F8.0, czas naświetlania 60.




piątek, 28 sierpnia 2015

Dzień 24

Dziś mało produktywnie, ale dla odmiany to ja byłam fotografowana. W końcu udało mi się zrobić sesje zdjęciowe dwóch cosplayi- damską wersję Deana Winchestera z Supernatural oraz Oosaki Nany z anime NANA. Bardziej zainteresowanych odsyłam do mojego konta na deviantart. I jeszcze raz dziękuję dzielnej Human za wcielenie się w rolę fotografa :).


Jedno ze zdjęć z oryginałem. Autorką polaroida również jest Human.


I zdjęcie z przed tygodnia, które mogę wrzucić dopiero dziś bo dopiero doszedł kabel zamienny do kompa :P.  Uuuuuffffff....jak ciężko.



niedziela, 23 sierpnia 2015

piątek, 21 sierpnia 2015

Dzień 17

"If we burn, you will burn with us".
Czyli z cyklu Z życia otaku/nerda.


Oraz odrobina egzotyki-bo przecież tropików dawno nie było :p.

czwartek, 20 sierpnia 2015

środa, 19 sierpnia 2015

wtorek, 18 sierpnia 2015

Dzień 14

Nic nad wyraz. Ot arbuz ;). Ale smaczny przynajmniej.
 I wersja z podkręconą czerwienią na róż xD. Ot zabawa z filtrami.

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Dzień 13


Zawsze się ktoś taki znajdzie w życiu. Bo takie jest życie.



Na dziś tyle bo światło beznadziejne.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Dzień 12

Dzisiaj raczej bez fajerwerków.

Zdjęcie nr 1- kostki do RPG w pokoju mojej siostry.





Zdjęcie nr 2- lody z ponoć najlepszej lodziarni we Wrocławiu. Nie ustosunkuje się czy faktycznie najlepsze bo nie byłam we wszystkich lodziarniach, ale faktycznie pyszne. Szczególnie, co mnie w sumie zaskoczyło, te zielonkawe o smaku pestek dyni- myślałam, że będą z miąższu ale i tak ciekawy smak.


I to by było na tyle ;).

sobota, 15 sierpnia 2015

Dzień 11

Upał a potem burza i dupne światło uniemożliwiło mi zrobienie jakiegoś zdjęcia a więc ratuje się zdjęciami z cyklu "Z życia otaku/nerda". Pewnie co jakiś czas tematyka ta będzie się jeszcze pojawiać :P.

Wiadomo, w czasie deszczu dzieci, i nie tylko one jak widać, się nudzą więc co? Instant cosplay, a co xD. Cóż na tapecie? Damska wersja Deana Winchestera z serialu Supernatural, tym razem w całości. Zestawienie z bohaterem obok. Powinien być jeszcze tatuaż, który już się pojawił dnia 3, ale nie chciało mi się smarować go od nowa bo trochę czasu zajmuje. Zdjęcie zrobione ziemniakiem, ale przy obecnym świetle i tak cud, że coś widać :P. Koszuli takiej Dean-o na zdjęciu nie posiadam to też użyłam podobnej do innej, którą ma w swojej ubogiej zresztą garderobie. Grunt, że naszyjnik jest w każdym razie. (Tak Human, właśnie ten cosplay przyjdzie Ci fotografować :D).


No i to co posiada każdy szanujący siebie otaku, a przynajmniej większość bo niektórym szkoda kasy (pewnie słusznie :P). Piny. Mam ich nieco więcej ale są rozsiane po moim domu w Zielonej i tutaj we Wrocławiu więc nie mogę pochwalić się wszystkimi.



Więcej zdjęć nie ma bo klimat nie sprzyja. Sayounara.

piątek, 14 sierpnia 2015

środa, 12 sierpnia 2015

Dzień 8

Czas ucieka, czas nas goni, czas to pieniądz, czas leczy rany, czas jest przydatny, ale nie istnieje...a więc dzisiaj zegarki i inne czasomierze :).




Oraz nieco bardziej alternatywne podejście czyli zdjęcie zdjęcia zegarka...z zegarkiem Windows ;). A więc kumulacja.

A także atrybut, który pewnie chciał by mieć każdy człowiek- zmieniacz czasu. Ta Hermiona to miała fajnie :D.


I na koniec drobne podsumowanie cytatem A. Einsteina (kocham Pana Panie Einstein właśnie za te złote myśli :3).

Albert Einstein Albert EinsteinZnane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. (źródło: https://cytaty.eu/motyw/czas.html).

wtorek, 11 sierpnia 2015

Dzień 7

Kompletny spadek formy, degrengolada i dno a konkretniej dno od flakonu perfum ;).


I kolejny napój z moimi ulubionymi kostkami lodu-serduszkami.

I tyle :).

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Dzień 6

Bez zbędnych opisów bo za gorąco.


Totoro przyłapany na gorącym uczynku. Niestety światło jest beznadziejne bo chmury wylazły :P.


No i czasami warto spojrzeć na coś z innej perspektywy, można zawsze znaleźć nowe rozwiązanie lub drogę ;).


Jak to Rosjanie mówią, wsjo (sory za fonetyke ale nie wiem jak to się piszę :P).

niedziela, 9 sierpnia 2015

Dzień 5

Dzisiaj w sumie nic specjalnego, ot parę zdjęć z wieczornego spacerniaka.




Jakieś dzieciaki wymalowały tak całą ulicę, nie powiem. Wygląda to całkiem ładnie.


Podoba mi się kolor ramy i precyzja parkowania :D.

I tyle.

sobota, 8 sierpnia 2015

Dzień 4- konwentowo

Nie udało mi się zrobić dużo zdjęć, tłum oraz ciekawe atrakcje uniemożliwiły mi to, a szkoda bo widziałam wiele kostiumów na prawdę wartych uwiecznienia. Ale i tak zgodnie z obietnicą ci=oś sfotografowałam.

Zdjęcie nr 1- koszulka zakupiona na jednym ze stoisk. Cóż, cała ja :P. Dziura w jeansach na kolanie też być musiała xD.


Zdjęcie nr 2- bohaterka bloku gier. Szkoda jedynie, że nie niema bo ten pisk doprowadzał do zawału (btw, okazało się że jestem niezła w Tekkena > <)


Tylko czemu wyraża taką dezaprobatę...

Na dziś koniec, umarłam we własnym sosie, ale warto było :).


piątek, 7 sierpnia 2015

Dzień 3- Jednak trochę misz masz

Nie nawiedziła mnie żadna światła myśl co do tematyki dzisiejszych zdjęć więc poszłam trochę na spontan.

Zdjęcie nr 1- no cóż, wspomniany wczoraj amulet Arweny z LOTR. Jakoś nie mogłam się oprzeć więc zrobiłam zdjęcie na tle grafiki wiszącej w biurze. Sama w sobie zbyt piękna nie jest ale razem stanowią ciekawą całość.


Zdjęcie nr 2 powstało w częstym jak nie mam u pracowników biurowych stanie spadku formy. Mam nadzieję, że błędów nie zrobiłam bo była by wiocha :D.


Zdjęcie nr 3 chyba komentarza nie wymaga. Ot czerwone korale jarzębiny :P.


No i już poza podium próba tatuażu na female cosplay Deana Winchestera z serialu Supernatural na jutrzejszy konwent NiuCon, z którego zdjęć można się spodziewać w dniu jutrzejszym. Łatwo nie było to namalować, ale efekt chyba niezły. Bardziej religijnych z góry przepraszam- w serialu nie jest to symbol satanizmu a jedynie ochrona przed opętaniem przez demony.

Jednak jakiś punkt wspólny się znalazł w przypadku dwóch zdjęć- bazgranina po skórze :P.

I to by było na tyle ;).