Dzień 240

Po drodze do fryzjera postanowiłam zeksplorować Wrocław od nieco innej strony rynku niż dotychczas. Na początek wzięłam na tapetę kino Nowe Horyzonty ze wzlędu na ulubione przeszklenie budynku. W ten sposób teraźniejszość spotkała się z przeszłością...

Po drodze postanowiła  również skorzystać z obecności wszechobecnych kałuż. Użyłam trybu do pejzaży stąd niecodzienne zabarwienie.

Na koniec w jednej z bocznych uliczek napotkałam ścianę proszącą się do zrobienia zdjęcia w czarnobieli.

Dzień 239

Poczułam zew drwala

Dzień 238

Święta wykończą każdego xD

Dzień 237

Dzień 236

Zaczątek wazonu...kiedy ja go w końcu pomaluję...

Dzień 235

Dzień 234

Dzień 233

Dzrzwi do innego świata.

Dzień 231

Kwiatki, bratki i stokrotki.

Dzień 231

Palma mi odbiła...

Dzień 230

Dzień 229

Krew, pot i łzy xD...nooo powiedzmy.

Dzień 228

Dzień 227

Dzień 226

Dzień 225

I znowu zachód.

Dzień 224

Dzień 223

Dzień 222

There'll be time enough for count when the deal is done.

Dzień 221

Ten nonkonformizm...piękny

Dzień 220

I znowu osiągnęłam denko ><

Dzień 219

Biurowe łupy z okazji Dnia Kobiet. Najlepszego laski ;)

Dzień 218

Nie ma jak groteska.

Dzień 217

0,6111111111111111

Dzień 216

Betonowa dżungla

Dzień 215

Only time.

Dzień 214

Dzień 213

Kosta chodnikowa taka malownicza.

Dzień 212

Powrót do normalności.

Dzień 211

Czyli analiza co Yamiś zdobyła na stoiskach konwentowych.

Naszyjnik dla prawdziwego bibliofila (handmade by Biały Mak).

Kubeł z Totoro.

 Gratisowa Sadzanka.

Oraz Jedwabisty Snape- made my day ;D.

Dzień 210

Stadion Wrocław o 6 rano, bo konwent musi trwać.

Dzień 209- Love Anime 2016

Jedyne zdjęcie na jakie mogę liczyć z Chesterem Benningtonem...(ja jako fem!Dean Winchester z Supernatural)

A na warsztatach trochę ludu się zebrało :)

Oraz koncert japońskiego wykonawcy HITT. Nie mój gust cholera ><

Dzień 208

Trudne procesy decyzyjne. Chociaż między 16-19 plany mam zagospodarowane jako prowadząca warsztaty grupy TeTsu xD

I Dinuś :3