środa, 25 listopada 2015

Dzień 113

Niemalże "Ptaki" Hitchcocka :P. Tylko sympatyczniejsze. Najpierw sfotografowałam je telefonem, ale że jakość ze względu na marne światło nie powalała wróciłam wkrótce z aparatem. Szkoda, że na widok zaczęły uciekać. Ale  tak coś się pstryknęło. Dalej światło było nijakie więc pomogłam sobie w postprodukcji. Aż żal, że pochmurno...na tle niebieskiego nieba to był by dopiero widok pewnie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz